Nie uszedłem z bitwy.
Teraz moje dłonie są zimne.
A me usta sine.
Ręce połamane.
A nogi roztrzaskane.
Beznamiętne oczy patrzą w dal.
Nadal tkwi w nich żal.
Zastygły w nich wspomnienia.
Ostatniego przeklętego dnia.
Tego poranka wspominałem cię.
I za to znienawidziłem się.
Pełen furii ruszyłem do boju.
Walcząc w obronie kraju.
Zależało mi już tylko na walce.
Biegłem trzymając karabin w ręce.
Nie wiem czy strzelałem dla siebie.
Czy nadal w obronie ciebie.
W głowię miałem obrazy twe.
Moje uczucia były wciąż żywe.
Pragnąłem twojego bezpieczeństwa.
Więc walczyłem z odwagą lwa.
Ty jednak nie chciałaś mnie.
Przed wyjazdem złamałaś mnie mówiąc nie.
Jednak ja wciąż kocham ciebie.
I za to tak bardzo nienawidzę siebie.
Oddawałem każdy strzał w imię miłości.
Będąc również pełen złości.
Wieczorem dosięgło mnie przeznaczenie.
Każdy żołnierz wokół mnie ginie.
Ja nadal z wrogiem bije się.
I o wygranej śnie.
Z modlitwą na ustach zabijam.
Wcale się nie waham.
Za swój kraj przelewam krew.
Jednocześnie uczucia słysząc zew.
Nagle ogarnął mnie chłód.
To koniec moich przygód.
Ból w piersi czuje.
Nadal cię skarbie miłuje.
Choć mnie pocisk w serce kuje.
Padam na kolana wiedząc że to koniec.
Ale tak bardzo pragnę do ciebie biec.
By móc ci rzec
Że i tak kocham cię.
I jeszcze nie poddaje się.
Próbuje jeszcze wstać.
Bo chcę wszystko z siebie dać.
Wrzeszczę podnosząc się.
Na ustach mając twe imię.
I gdy już stoję wybuch odrzuca mnie.
Ląduję gdzieś półprzytomnie.
Oddaje ostatnie tchnienie.
Wiedząc że moje marzenia o tobie to cienie.
I takie są zapiski mych wspomnień.
W oczach widać ich cień.
Teraz czekam aż szatan zabierze mnie.
Bo wiem że Bóg powie mi nie.
I do raju nie zabierze.
Bo nie żyłem dobrze.
Na rękach mam innych krew.
I to jest Bogu wbrew.
Więc do diabła mnie pośle.
Abym smażył się w kotle.
Ale nawet tam będę mówił że kocham cię.
I że strasznie za to nienawidzę się.
Musze przyznać, ze bardzo ładnie napisane... Zwłaszcza koniec ;-)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle, to byłam na Twoim lastfm i widzę sporo zespołów które sama lubię :-) Miedzy innymi Hollywood Undead, BMTH... ^^
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki, ale zdaje sobie sprawę, że żaden zemnie poeta i to co piszę może być co najwyżej "przeciętne". Jednak takie wylewanie uczuć sprawia mi niemałą przyjemność i nie przestanę tego robić. ^^
UsuńI miło mi poznać kolejną osobę o podobnym guście muzycznym. Cóż wpadaj jak najczęściej tu i na lasta. :)
Również serdecznie pozdrawiam. :D