Płynące dni...

Nie liczę dni od naszego ostatniego spotkania.
Ale wiem że jest ich już sto pięćdziesiąt dziewięć. 
Nadal pamiętam ciepło twego ciała.
Nadal w pamięci tkwi mi smak twoich ust.
Nadal w uszach rozbrzmiewa barwa twojego głosu.

Ja tak bardzo tęsknię. 
Ja tak bardzo cierpię.   
A chciałbym już nie czuć nic.
By moje serce przestało dla ciebie bić.
Chciałbym się jeszcze na chwilę do ciebie przytulić.
Bym mógł słowami "kocham cię" nas ocalić.
Lecz czy ja naprawdę tego chcę?
Może zmysły już tracę.

Bo przecież gdybyś w pobliżu była cierpiałbym dalej.
Błądziłbym beznadziejnie wśród twoich kłamstw alej. 
Złudzony wizją radości.
Uwięziony w toksycznej miłości. 

Mój umysł teraz wariuje.
A serce od środka psuje.
Przez nie się w mroku snuje.
A w duszy nienawiść do kobiet buduje.
Utknąłem w triadzie uczuć.
A nie chcę na Boga już czuć.
Pragnę uczucia stracić.
Bym mógł sobie wreszcie ciebie odpuścić.

Tylko na litość jak?
Szatan oferuje mi pakt.
Ma czarna dusza za uczuć brak.
Sam jednak nie wiem czy chcę podpisać taki trakt.
Chaos, to mam w głowie.
I jak mam postąpić nikt mi nie podpowie.
Lecz zrobię wbrew stworzyciela umowie.
Odrzucę Boski życia dar i z diabłem podpisze porozumienie.
I zostanę swoim własnym potępionym cieniem.  


9 komentarzy:

  1. Bardzo ładny. Pasuje tez trochę do mojej obecnej sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię ładnych wierszy, ale ten jakoś tak wyszedł. xD I jeśli pasuje do obecnej sytuacji to współczuję raczej. Bo mam podobnie i czuję się źle, nawet więcej niż źle, ale takie jest życie. -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie również jest gorzej niż źle... Ale nie daje tego po sobie poznać i może tez powinnam zacząć pisać takie wiersze :-P Trochę by mi ulżyło :-D heh ^^ Tylko moje byłyby bardziej 'brutalne' :-D

      A tak na marginesie, to fajnie czyta się takie wiersze pisane przez FACETA. Ciężko mi wytłumaczyć dlaczego.. Moze przez to, ze faceci rzadko piszą o uczuciach? (nie wiem czy to dobre określenie?) Nie chce żeby to zabrzmiało kiczowato :-P

      Usuń
    2. No aż robię się ciekaw tych twoich "brutalnych" wierszy, bo szczerze powiedziawszy ja mimo iż to taka poezja staram się nieco hamować. :P I czy ja wiem czy to przynosi taką ulgę. Z jednej strony tak, a z drugiej strony to pobudzanie wspomnień i rozgrzebywanie ran. Zwłaszcza jeśli się piszę ściśle o sobie i swoich uczuciach oraz przeżyciach... ;)

      I nie brzmi to kiczowato. xD Kurczę gdyby nie kolega Free i jeszcze jeden kumpel to bym nie wiedział, że oprócz mnie jakiś facet jeszcze piszę takie rzeczy. xD Natomiast jeśli chodzi o kobiety to o dziwo znam jedną taką pisarkę wierszy. Jak już zdążyłaś się spostrzec chodzi o kobietę i to właśnie o tą co wiersze piszę...

      Usuń
    3. Na całe szczęście akurat ona tego nie czyta. :) Więc mogę sobie pisać. xD

      Usuń
    4. W sumie to masz racje. Ja staram sie o tym nie myśleć bo po co sie dodatkowo dołować ;-)

      Usuń
    5. Widzisz a ja nie potrafię. ;(

      Usuń
    6. 'Staram się'. Niestety, nie zawsze to wychodzi... :-/

      Usuń
    7. Oki... ale może nie dołujmy się już nawzajem. xD

      Usuń

Zapraszam do komentowania :)